HISTORIA PEWNEJ MIŁOŚCI

Poznaliśmy się w Sylwestra. W iście magicznym klimacie przemierzałam zatłoczone Krupówki, udekorowane świątecznymi iluminacjami, a w powietrzu unosił się słodki zapach karnawału. Za kilka minut miała wybić północ.

Rozdział IV

”Zasada trzech dni” Letnie popołudnie. Siedzimy z dziewczynami na kocu, racząc się promieniami słońca. Jeśli ktoś zapytałby, jak wygląda mój poranek, odpowiedziałabym, że nie wiem. Nie miewam poranków, bo wstaję po 12tej. Jestem świadoma, jak bardzo ocieka to błogim lenistwem, ale hej – są wakacje.

CIEMNA STRONA POSIADANIA RODZEŃSTWA

NIGDY NIE ZOSTAWIAJ TELEFONU I BRATA W TYM SAMYM POKOJU Czasy studiów, późny wieczór. Wskakuję w piżamkę, ustawiam na telefonie budzik, owijam się kołdrą jak naleśnik, zamykam powieki i odprężam się, wpadając w błogostan. Po chwili słyszę przerażający głos dziecka: Maaaaaaaaaamiiiiiiii…. Maaaaaamiiiiiiiii…..

WIECZÓR PANIEŃSKI

Zmierzamy pospiesznie z Kate w stronę Gosi machającej do nas z peronu, z którego za jakieś 20 minut odjedzie bus, mający zawieźć nas do Gdańska. Po drodze zaczepia nas kobieta. – Przepraszam, ma może pani długopis? – Niestety nie mam – odpowiedziałam zgodnie z prawdą, nie zatrzymując się. – To kolejna osoba, która w ostatnim […]

TAK

Jeśli ktoś zapytałby mnie, jak wyobrażam sobie mój ślub, bez wahania odpowiedziałabym: ja, on, świadkowie, sakramentalne ,,tak”, obrączki, podróż poślubna, żyli długo i szczęśliwie.