NA GRZYBACH NIE MA PRZYJAŹNI

Grzybobranie rządzi się swoimi prawami. Na grzybach nie ma przyjaźni. Las składa się z kilku miejscówek, które są polami bitwy – tylko od Ciebie zależy, które z tych bitew zwyciężysz, a w których poniesiesz klęskę. Najważniejsze, by walczyć do końca. Wybrałam się dziś na grzyby. No dobra, poprzednie zdanie nie oddaje patosu tego przedsięwzięcia – […]

PUŚĆ COŚ FAJNEGO

Blask latarni delikatnie oświetla mrok sierpniowej nocy. Dwoje nastolatków pędzi asfaltową drogą przebiegającą przez las. To znaczy Luszyn pedałuje, a ja narzekam na uwierającą mnie w dupę ramę rowerową. – Jak tak bardzo jest ci niewygodnie, to możemy się zamienić – warknął Luszyn pod nosem. – Nie ma takiej opcji, już niedaleko – odrzekłam, dzierżąc […]

PROLOG

Niespokojne morskie fale rozbijają się wściekle o drewniany falochron, na którym spoczęło kilka mew. Ptaki kręcą niespokojnie łbami, szukając pożywienia. Te przebiegłe cwaniary nie są zbyt wybredne – nieważne co, byleby wsadzić do dzioba. Obserwuję wychylające się znad horyzontu słońce, walcząc jednocześnie z drobinkami piasku drażniącego moje brzucho i uda. Po chwili daję sobie spokój […]

WCIĄŻ BARDZIEJ OBCY

Ten dzień miał smak zupy truskawkowej. Zawsze robiłeś ją pod nieobecność babci. Dziś, jak dwadzieścia kilka lat temu, czuję się oszukana. Z tym, że jedzenie podgrzanego kompotu z truskawek, podanego w formie zupy, było dla mnie urzekającym kłamstewkiem troszczącego się o wnuki dziadka. Oszukano mnie, mówiąc, że na każdego przychodzi pora, taka jest kolej rzeczy, […]

DUŻY WÓZ

Gorące jęzory ognia kąsają nasze rozbawione rozmową twarze. Komuś właśnie wpadła do ogniska już trzecia kiełbaska. Zza pleców słyszę roześmiane głosy chłopaków wyłaniających się z pobliskiego zagajnika, dzielnie taszczących dostawę drzewa. Oddalam się od ognia, by przez chwilę odpocząć od nieznośnych płomieni. Zawieszam wzrok na wielkiej polanie, nad którą rozciąga się majestatyczne niebo przyodziane w […]