Chciałbym być Twym Dżinem, lecz nie zmieszczę się w butelce
Jest zimny listopadowy wieczór. Ten wysysający radość, niczym pocałunek dementora, widok za oknem pozbawia Cię resztek optymizmu. Wyciągasz z szafki swój ulubiony kubek, wrzucasz do niego torebkę herbaty i zalewasz wrzątkiem. Para coraz bardziej gęstnieje, aż w końcu przybiera postać Dżina. – Ekhem, ekhem – Rozlega się głos, jakbyś miał przed sobą starego, kapryśnego ducha […]