JAK MÓJ MĄŻ ZOSTAŁ GANGSTEREM
Odkąd sięgam pamięcią, zawsze objawiałam jakąś niezdrową fascynację półświatkiem przestępczym i prawilnymi zasadami ulicy. Być może zaczęło się od oglądania „997” w podstawówce z dziadkami? Biorę również pod uwagę słuchanie Liroya i Ryśka Peji, kiedy to na ławce pod blokiem całą ekipą z 6 klasy podstawowej recytowaliśmy teksty ich utworów. Wiesz – ławka, chłopaki z […]