WIECZÓR PANIEŃSKI
Zmierzamy pospiesznie z Kate w stronę Gosi machającej do nas z peronu, z którego za jakieś 20 minut odjedzie bus, mający zawieźć nas do Gdańska. Po drodze zaczepia nas kobieta. – Przepraszam, ma może pani długopis? – Niestety nie mam – odpowiedziałam zgodnie z prawdą, nie zatrzymując się. – To kolejna osoba, która w ostatnim […]