MÓJ STARY MA MOCNĄ PSYCHIKĘ

Mój mąż to ma naprawdę mocną psychikę. Dbam o to każdego dnia. Otóż od pewnego czasu mieszkamy na wsi i dopiero od jakichś dwóch tygodni nie żyjemy w ciągłym stresie, że zepsuje się piec i zamarzniemy lub hydrofor zaleje nam piwnice. W Warszawie odkręcałam sobie kaloryfer i nic mnie nie interesowało, może czasem złościłam się, […]

DZIEŃ PIZZY

– Dzień Pizzy! Dziś jest dzień pizzy! Ale będę żarła! – wrzasnęłam, omotana tą szczęśliwą nowiną, tuż nad głową mojej rodzicielki. – A jaką tę pizzę zjesz? – odparła mama bez entuzjazmu, jakby przez swoje pytanie chciała wyrazić, że łotewer, zapytam z grzeczności i daj mi już spokój. – No ja bym chciała jakąś vege, […]

DOROSŁOŚĆ

Stoję sobie w kolejce do kasy. Jestem totalnie rozluźniona, układam w głowie plan dnia, kiedy nagle uświadamiam sobie, że nie wzięłam dowodu, przez co mogą nie sprzedać mi papierosów. Zalewa mnie fala zimnych dreszczy, zaczynam nerwowo rozglądać się po sklepie, generalnie czuję się, jakbym miała zaraz popełnić przestępstwo. Łapię kontakt wzrokowy z ekspedientką – ona […]

STREFA KOMFORTU

Ja to ostatnio nie robię nic innego, tylko opuszczam swoje strefy komfortu. Latem zaczęłam biegać, a teraz, jakby mi jeszcze mało tej adrenaliny było, postanowiłam pojeździć na nartach. Szok i niedowierzanie, bo ze sportów zimowych to najbardziej lubię grzane wino i oscypka. Taki właśnie miałam plan na dziś – sączyć winko i pchać kolejne serki […]

BUBBLETEA

Na łebskim deptaku o piątej rano nie było widać żywej duszy. Chłodny podmuch wiatru przedzierał się przez mój bezrękawnik. W normalnych okolicznościach powinnam być jeszcze zaspana – jak na jedenastolatkę podczas wakacji przystało. Mrowienie w dole brzucha i miotające mną emocje na myśl o dzisiejszym poranku nie pozwoliły mi wcześnie zasnąć, jednak stan, w jakim […]